Zarabiam najniższą krajową – czy dostanę kredyt?

0

Ostatnie lata niosą istotne zmiany w zakresie finansów i prawodawstwa – ustawicznie rosną prawnie dopuszczalne minimalne wynagrodzenia krajowe. To bardzo dobra wiadomość dla blisko 51% Polaków, którzy zatrudnieni są na najniższej stawce. Wciąż jednak pojawiają się pytania, czy przy takim dochodzie jest szansa na otrzymanie kredytu. Dziś przybliżamy temat najniższej krajowej oraz procesu kredytowego i konfrontujemy realia: czy przy minimalnym wynagrodzeniu można otrzymać kredyt?

Najniższa krajowa 2022 – ile wynosi?

Każdy, kto choć trochę interesuje się polityką lub śledzi poczynania rządu, z pewnością zauważył zmiany finansowe. Mowa tu przede wszystkim o sukcesywnym, rokrocznym podnoszeniem stawek obowiązujących jako tzw. minimalne krajowe. Jeszcze w 2016 roku minimalna krajowa brutto nie przekraczała 2000 złotych brutto, czyli nieco ponad 1500 złotych netto. Pięć lat później, w 2021 roku obowiązywała stawka 2800 złotych brutto, co dawało 2061,67 złotych wypłaty „na rękę”. Obecnie minimalna krajowa wynosi 3010 złotych brutto, co w przeliczeniu daje 2363,56 złotych netto.

Trzeba nadmienić, że wcześniej przytoczone stawki obowiązują przy zatrudnieniu na umowę o pracę. Jeśli ktoś podejmuje współprace na umowie zleceniu, również podlega minimalnemu rozliczeniu na podstawie przepracowanych godzin. Tutaj stawka wynosi 19,70 złotych brutto, czyli 13,91 złotych netto, a dla studentów przewidziana jest ulga „brutto = netto”. Osoby samozatrudnione oraz współpracujące na umowie o dzieło nie są objęte jakimkolwiek minimalnym wynagrodzeniem. Więcej na temat najniższej krajowej w 2022 roku pisaliśmy na naszym blogu we wcześniejszych artykułach.

Kto może ubiegać się o kredyt?

Podchodząc do tematu kredytu przy zarabianiu minimalnej krajowej, należy temat zbadać jeszcze z drugiej strony. Nie można bowiem zastanawiać się, czy zarobki na poziomie najniższej krajowej wystarczą, jeśli istnieją jakiekolwiek czynniki dyskwalifikujące z procedury kredytowej. Aby móc ubiegać się o kredyt, należy spełniać uniwersalne warunki honorowane przez wszystkie banki:

  • Wnioskodawca jest osobą pełnoletnią (niektóre banki przyznają większe kwoty kredytów gotówkowych dopiero po ukończeniu 21. roku życia);
  • Wnioskodawca nie jest osobą, której zdolności do czynności prawnych są ograniczone (np. nie doszło do częściowego ubezwłasnowolnienia);
  • Wnioskodawca nie jest dłużnikiem, którego zobowiązania nie były terminowo regulowane, przez co mógłby być wpisany do bazy dłużników;
  • Przeciwko wnioskodawcy nie toczy się postępowanie komornicze lub na którego rachunku nie doszło do zajęcia komorniczego;
  • Wnioskodawca spełnia wymagania celowości kredytu (np. nie przeznaczy kredytu samochodowego na spłatę bieżącego zadłużenia);
  • Wnioskodawca posiada zdolność kredytową niezbędną do podjęcia się obsługi zobowiązania, o które wnioskuje;

Najwięcej pytań pojawia się przy ostatnim z sześciu ogólnych podpunktów, to jest przy zapisie o posiadaniu zdolności kredytowej. Zdolność kredytowa to ocena punktowa nas jako osób, która pozwala oszacować, czy będziemy w stanie spłacać zaciągnięty kredyt. Jeśli ocena punktowa jest wyższa od sumy oszacowania wniosku, wówczas mówimy o posiadaniu wymaganej zdolności kredytowej. Jeżeli zaś nasz scoring jest niższy, wówczas bank odrzuci nasz wniosek z powodu braku zdolności kredytowej.

Wykazanie dochodu jako niezbędny element wniosku kredytowego

Mówiąc o ocenie zdolności kredytowej i samym wniosku kredytowym, trzeba zwrócić uwagę na istotną kwestię. Przy pożyczkach pozabankowych nie trzeba wykazywać się dochodem, bowiem część firm udziela pożyczki dla bezrobotnych. Decydując się na kredyt – niezależnie od tego, czy to hipoteka, karta kredytowa czy kredyt na wesele – musisz przedstawić źródło dochodu. Pod pojęciem „źródło dochodu” rozumie się szereg przychodów: umowy cywilnoprawne, emerytura, renta, samozatrudnieine, w końcu też umowę o pracę.

Czy można w jakikolwiek sposób ominąć podawanie dochodu przy występowanie o kredyt? Niestety, nie – co z pewnością nie będzie dobrą wiadomością dla osób pozostających bez zatrudnienia. Nie pomogą wszelkiego rodzaju zasiłki socjalne, pomoce celowe lub (w przypadku młodocianych) kieszonkowe od rodziców. Wykazanie jakiegokolwiek dochodu to niezbędny element wniosku kredytowego, bez którego system nie przeprocesuje dokumentów. Warto podkreślić, że informcja o wysokości dochodów jest objęta tajemnicą bankową i doradca nie może rozpowszechniać tej wiedzy osobom nieuprawnionym.

Ile kredytu dostanę przy najniższej krajowej?

Tak naprawdę bardzo trudno jest odpowiedzieć w sposób jednoznaczny na to pytanie. Kryterium dochodowe to tylko jeden z elementów, który jest brany pod uwagę podczas ustalania zdolności kredytowej. Co więcej: zdolność ta może różnić się w zależności od produktu, o który wnioskujemy. To, że otrzymamy propozycję przy kredycie hipotecznym na 250.000 złotych nie oznacza, że możemy starać się o kartę kredytową z limitem na ćwierć miliona złotych. Pojawia się zatem pytanie: co jest brane pod uwagę podczas wyliczania scoringu, czyli ustalania zdolności kredytowej? Przede wszystkim najważniejsze jest poniższe 10 aspektów:

  • Wiek osoby;
  • Status związku;
  • Miejsce zamieszkania;
  • Własność mieszkaniowa (zamieszkanie przy rodzinie, wynajem mieszkania, itp.);
  • Miejsce i sektor zatrudnienia oraz wielkość zakładu pracy;
  • Długość zatrudnienia u danego pracodawcy;
  • Posiadane zobowiązania finansowe;
  • Świadczenia zasądzone sądownie (np. alimenty);
  • Średniomiesięczne wydatki związane z utrzymaniem się;
  • Liczba osób na utrzymaniu;

Jak więc widać, sytuacja kawalera zamieszkującego przy rodzinie będzie zupełnie inna niż młodego małżeństwa wychowującego dziecko.

Różne przypadki ile otrzymasz kredytu hipotecznego przy najniższej krajowej

Aby przedstawić przykładowe różnice, przygotowaliśmy pięć najpopularniejszych scenariuszy kredytowych. Dla uproszczenia zakładamy, że najniższa krajowa pochodzi z dużego zakładu pracy i wynosi 2350 złotych netto (przy małżeństwach 4700 złotych).

Wariant 1: Osoba stanu wolnego mieszkająca z rodzicami

22-letnia osoba bez sformalizowanego związku zamieszkuje przy rodzinie. Nie ma większych wydatków, ponieważ za wszystko na ten moment płacą rodzice. Średniomiesięczny koszt utrzymania z własnego budżetu określamy zatem na 150 złotych. Nie ma ona żadnego zadłużenia, przyznanych limitów karty kredytowej ani zasądzonych sądownie świadczeń. Na podstawie powyższych danych kalkulatory zdolności kredytowej oszacowały trzy wartości:

  • 83.880 złotych brutto dla kredytu gotówkowego;
  • 56.890 złotych brutto dla kredytu samochodowego;
  • 182.950 złotych brutto dla kredytu hipotecznego;

Wariant 2: Osoba stanu wolnego wynajmująca pokój we Wrocławiu

24-letni student wynajmuje pokój we Wrocławiu, którego koszt wynosi 1200 złotych. Rodzice co miesiąc przesyłają swojemu dziecku 1000 złotych, które służą do częściowego opłacenia stancji. Po obliczeniu średniomiesięcznych wydatków okazuje się, że student na swoje potrzeby życiowe przeznacza około 950 złotych miesięcznie. Średniomiesięczny koszt utrzymania określamy na 1250 złotych, dodatkowo student ten nie posiada żadnych innych zobowiązań. Otrzymane wyniki prezentują się następująco:

  • 72.000 złotych brutto dla kredytu gotówkowego;
  • Brak zdolności kredytowej dla kredytu samochodowego;
  • 149.420 złotych brutto dla kredytu hipotecznego;

Wariant 3: Bezdzietne małżeństwo wynajmujące mieszkanie w Białymstoku zarabiające najniższą krajową

Dochód pary 30-latków zwiększamy do poziomu 4700 złotych, a jednocześnie rosną także ich wydatki związane z utrzymaniem. Na dwupokojowe mieszkanie z opłatami w dogodnej lokalizacji w Białymstoku przeznaczają 2300 złotych miesięcznie. Kolejne 1500 złotych to koszty życia, czyli zakup żywności, środków higieny osobistej czy ubrań. Para nie posiada innych zobowiązań finansowych, nie zaciągała wcześniej kredytu oraz nie  ma nikogo na utrzymaniu. Zdolność kredytowa małżeństwa oszacowana jest na:

  • 64.200 złotych brutto dla kredytu gotówkowego;
  • Brak zdolności kredytowej dla kredytu samochodowego;
  • 128.000 złotych brutto dla kredytu hipotecznego;

Wariant 4: Małżeństwo z dwójką dzieci i mieszkaniem własnościowym

Sytuacja mieszkaniowa czteroosobowej rodziny jest ustabilizowana – dzieci są w wieku przedszkolnym i na ich miesięczne utrzymanie przeznaczane jest 1900 złotych. Kwotę tą należy pomniejszyć o dwie wypłaty 500+, co razem z potrzebami rodziców daje sumę 2300 złotych. Dodatkowe 800 złotych wydawane jest na opłaty mieszkaniowe, a kolejne 1400 złotych przeznaczane jest na spłatę kredytu hipotecznego. Powyższe kwoty sprawiły, że wszystkie trzy kalkulatory wskazały na brak zdolności kredytowej.

Wariant 5: Samotny rodzic z dwuletnim dzieckiem z mieszkaniem własnościowym

38-letnia mama z 11-letnim synem z powodzeniem łączy pracę zawodową oraz opiekę nad dzieckiem. Wydatki związane z potomkiem, takie jak opłata zajęć pozalekcyjnych, wyżywienie czy ubranie oszacowane jest (po uwzględnieniu 500+) na 850 złotych. Mama nie ma wielu potrzeb i na swoje utrzymanie wraz z opłatami mieszkaniowymi przeznacza niespełna 1250 złotych. Dzięki skromnemu życiu bez spektakularnych wydatków zdolność kredytowa kobiety prezentuje się następująco:

  • 17.500 złotych brutto dla kredytu gotówkowego
  • Brak zdolności kredytowej dla kredytu samochodowego;
  • Brak zdolności kredytowej dla kredytu hipotecznego;

Wniosek rozpatrzono negatywnie – co dalej?

Jak widzimy na powyższych przykładach, osoby zarabiające najniższą krajową bardzo łatwo mogą spotkać się z odmową kredytowania. Wystarczy, że wynajmują one mieszkanie, posiadają dziecko lub są obciążone wysoką ratą kredytu. Rozumiemy jednak, że istnieją sytuacje, w których środki są niezbędne na inwestycje, np. zakup samochodu czy remont kuchni. Jeśli zdarzy się taka sytuacja, a wniosek kredytowy zostanie rozpatrzony negatywnie, można rozważyć trzy scenariusze:

  • Prośba o odstępstwo kredytowe – taki wniosek w naszym imieniu składa doradca kredytowy lub pracownik banku. Jest to forma przekonywania analityka kredytowego, dlaczego jednak powinna być zgoda na finansowanie. Jeśli nie mamy silnych argumentów, to metoda ta jest skazana na porażkę.
  • Tymczasowa rezygnacja i znalezienie dodatkowego dochodu – wiąże się to z odłożeniem planów kredytowych na co najmniej 3 miesiące. Przez ten czas trzeba znaleźć źródło dochodu, które można jakkolwiek udokumentować. Dobrym pomysłem – poza pracą na etacie – jest działalność nierejestrowana.
  • Skorzystanie z oferty pozabankowej – brak kredytu nie oznacza, że nie możemy próbować w przedsiębiorstwach zajmujących się chwilówkami. Takie firmy mają z reguły niższe wymogi i większą przyznawalność pożyczek. To dobra propozycja, jeśli potrzebujemy niewielkich chwilówek od ręki.

Pożyczka na raty – alternatywa dla kredytu

Odmowa udzielenia kredytu w opinii wielu oznacza brak dostępu do jakiegokolwiek sposobu finansowania. Zapominają oni o furtce, jaką daje im pożyczka ratalna udzielana w sektorze pozabankowym. Choć nie są to spektakularne kwoty rzędu 80, 120 czy 250 tysięcy złotych, to wciąż może to być alternatywa kredytu gotówkowego. Co istotne, podmioty pozabankowe mogą kredytować także osoby bezrobotne, które nie mają szans na standardowy kredyt. Wśród ofert znajdzie się także pożyczka dla zadłużonych z komornikiem, którzy mają negatywną historię BIK.

Niekwestionowaną zaletą chwilówek na raty jest – jak nazwa wskazuje – szybkość całego procesu. Wiele osób jest w stanie uzyskać środki już na dzień następujący po złożeniu wniosku. Nie trzeba także pobierać żadnych dodatkowych zaświadczeń – wystarczy dowód osobisty oraz podanie kilku podstawowych danych. Przy wszystkich swoich zaletach należy pamiętać o terminowej spłacie zobowiązania. Jeśli przekroczymy termin zwrotu środków choćby o dzień, parabank może naliczyć wysokie odsetki i rozpocząć postępowanie windykacyjne.

5/5 - (Ilość ocen: 1)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *