Pożyczki prywatne – sprawdź, na co uważąć przy pożyczkach od osób prywatnych

0

Pożyczki prywatne to jeden z najchętniej wybieranych sposobów pozabankowego finansowania wydatków. Podczas gdy bank wymaga od nas wielu dokumentów i weryfikuje nas w bazach, prywatni pożyczkodawcy opierają się na minimum formalności. Chociaż pożyczka prywatna jest o wiele łatwiejsza do uzyskania, to nie jest ona wolna od ryzyka. Nieostrożni pożyczkobiorcy w zetknięciu się z nieuczciwym pożyczkodawcą mogą gorzko pożałować transakcji. Zanim zaciągniesz pożyczkę prywatną sprawdź, na co koniecznie musisz zwrócić uwagę!

Co to jest pożyczka prywatna?

Pożyczka prywatna to specyficzna forma pożyczki bez zaświadczeń, w której rolę pożyczkodawcy przejmuje osoba prywatna. Standardem na rynku pozabankowym jest sytuacja, gdzie wyspecjalizowana firma pożyczkowa zajmuje się użyczaniem kapitału. Przy pożyczce prywatnej całość odbywa się wyłącznie pomiędzy osobami fizycznymi. Cały proces jest niezwykle prosty – przede wszystkim potrzebna będzie osoba, która dysponuje tymczasowo niewykorzystaną nadwyżką finansową. Przejmuje ona rolę pożyczkodawcy, który to deklaruje, jaką kwotę i na jakich warunkach może pożyczyć. Konieczne jest wskazanie nie tylko terminu i sposobu zwrotu pożyczki, ale także kosztów związanych z całym przedsięwzięciem. Po drugiej stronie staje pożyczkobiorca – najczęściej jest to osoba poszukująca pożyczki na raty z minimum formalności. Całość odbywa się na podstawie zawartej umowy pożyczki, którą obie strony negocjują i kształtują w najbardziej dogodny dla siebie sposób.

Czym się różni pożyczka prywatna od kredytu?

Pożyczka prywatna zdecydowanie różni się od produktów kredytowych oferowanych przez banki, na czele z kredytem gotówkowym. Przede wszystkim banki będą wymagać szeregu dokumentów i zaświadczeń: historii rachunku bankowego, potwierdzenia dochodu, a od przedsiębiorców: niezalegania z ZUS-em. Przy pożyczce prywatnej wystarczy dowód osobisty, paszport lub inny dokument potwierdzający tożsamość pożyczkobiorcy. Ponadto banki mają obowiązek weryfikować zainteresowanego dodatkowymi środkami w bazach BIK i BIG. Pożyczkodawcy prywatni praktycznie nigdy nie dokonują weryfikacji baz dłużników, tym samym umożliwiając pożyczkę dla osób zadłużonych. No i na koniec koszty – na kredycie bank musi zarobić (jest to wymagane ustawą Prawo bankowe), przez co RRSO nigdy nie będzie równe 0%. Przy pożyczkach prywatnych istnieje możliwość otrzymania pożyczki nieodpłatnie, czyli z RRSO 0%.

Zalety i wady pożyczki prywatnej

Powyższe porównanie kredytu do pożyczki prywatnej pokazuje nie tylko najważniejsze różnice pomiędzy tymi dwoma produktami. W naturalny sposób eksponują się zalety tego produktu finansowego, który z pewnością zostanie doceniony przez wiele osób. Pożyczki prywatne cechują się wysoką przyznawalnością, więc możemy być praktycznie pewni, że otrzymamy wnioskowaną kwotę. Minimum formalności, brak weryfikacji w rejestrach dłużników i szybkość wnioskowania to kolejne niepodważalne korzyści. Jednak pożyczka prywatna, jak każda forma finansowania, ma swoje wady, których należy być świadomym. Przede wszystkim kwota środków dostępnych do pożyczenia jest o wiele niższa niż przy kredycie. Ponadto, jeśli nie trafimy na darmowe pożyczki, istnieje szansa, że całkowity jej koszt będzie droższy niż standardowego kredytu. Trzeba też mieć świadomość, że jest to produkt podatny na nadużycia, więc musisz być wyczulony na pewne ryzyka. Najważniejsze z nich omawiamy w dalszej części tekstu.

Jakie są ryzyka związane z pożyczką prywatną?

Ukryte koszty

Od pewnego czasu istnieje wymóg na polskim rynku, by przy oferowaniu pożyczki podawać w jasny sposób RRSO. Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania – bo tak rozwijany jest skrót – ujawnia łączną wysokość wszystkich opłat. Dlaczego tak się stało? Ponieważ teoretycznie „darmowe pożyczki” obwarowane były szeregiem dodatkowych kosztów. Opłata za przygotowanie umowy, opłata prowizyjna, opłata za dojazd do klienta, opłata manipulacyjnie – stosowano rozmaite kamuflaże tychże kosztów. Niestety, po dziś dzień rynek nie jest wolny od takich praktyk, szczególnie w sektorze pożyczek prywatnych. Należy więc dokładnie wypytać pożyczkodawcę o wszelkie przewidywane koszty dodatkowe oraz o ich wysokość. Ewentualny brak ukrytych kosztów należy wyraźnie zaznaczyć w zawieranej umowie pożyczki. Nikt przecież nie chce korzystać z „darmowej pożyczki”, która później zawiera szereg opłat pobocznych.

Horrendalne kary

Kolejną kwestią jest istnienie niebagatelnie wysokich kar nawet za jednodniowe spóźnienie. Podpunkt ten co prawda nie dotyczy osób, które terminowo zwrócą pożyczkę, jednak nie oszukujmy się – potknięcie może przytrafić się każdemu. Jeżeli dojdzie do opóźnienia płatności, pożyczkodawca z pewnością skorzysta z szerokiego wachlarzu opłat windykacyjnych. Co w nich znajdziemy? Wysłanie maila, wystosowanie pisma listem poleconym, telefon lub SMS upominawczy, wizyta u dłużnika. Każda z tych metod oczywiście obarczona jest opłatą, nawet jeśli okaże się nieskuteczna. Przykładowo, za wysłanie SMS opłata może wynieść 2 złote, za połączenie telefoniczne lub wiadomość e-mail 5 złotych, za pismo 20 złotych, a za wizytę u dłużnika 100 złotych. Dzięki temu po 10 SMS-ach, jednym mailu, pięciu połączeniach telefonicznych i wizycie mamy do zapłaty dodatkowe 150 złotych. A to jedynie przykładowe stawki, które – jak pokazuje życie – możemy spokojnie zakwalifikować do pułapu tych niewysokich.

Podpisywanie weksla in blanco

Weksel to specjalny rodzaj dokumentu o charakterze papieru wartościowego, który stanowi bezwarunkowe wezwanie do zapłaty określonej sumy określonej osobie. Zobowiązanie wekslowe po dziś dzień stosowane jest przez banki jako forma zabezpieczenia pożyczki na wypadek opóźnienia ze spłatą. Metoda ta również jest powszechnie używana w sektorze pozabankowym, najczęściej występując w formie in blanco. Oznacza to, że przynajmniej jedna dana nie jest uzupełniona na dzień podpisywania wekslu i najczęściej jest to kwota zobowiązania. Niestety, weksle mają to do siebie, że sporządzane są w jednym egzemplarzu, którym to dysponuje pożyczkodawca. Jeśli zaistnieją przesłanki do uruchomienia zobowiązania wekslowego, może on wpisać w pustym miejscu dowolną kwotę – nawet tę przewyższającą pożyczkę. Efektem czego jest konieczność do zapłaty wprowadzonej kwoty, nawet jeżeli się z nią nie zgadzamy. Protest kwoty nie będzie miał znaczenia przed sądem – rozpatrując sprawę, bada się poprawność prawną weksla, a nie racjonalność wpisanej kwoty.

Inne ustalenia na papierze, inne „na gębę”

Klasyka gatunku wśród nieuczciwych metod spotykanych przy zawieraniu pożyczki prywatnej. Cały szwindel polega na tym, że zostaje sporządzona umowa wyjątkowo niekorzystna dla pożyczkobiorcy. Pożyczkodawca jednak stara się zamaskować wszelkie niedogodności, umawiając się ustnie na zupełnie co innego. Koniec końców strony podpisują dokument, a pożyczkobiorca żyje w przeświadczeniu, że umowa ustna jest ważniejsza od papierowej. Niestety, gdy dochodzi do batalii sądowej, racja najczęściej okazuje się po stronie pożyczkobiorcy, który wypiera się wszelkich ustaleń ustnych. Wystarczy stwierdzenie, że liczy się to, co zostało zawarte na papierze, a nie to, co ostatecznie dogadano „na gębę”. Dlatego należy koniecznie pamiętać o wprowadzeniu wszelkich zmian do umowy w formie aneksu pod rygorem nieważności ustaleń. Na koniec dnia (a raczej na koniec rozprawy) to papier będzie miał nadrzędne znaczenie.

Gotówka niewiadomego pochodzenia

To ryzyko jest – można byłoby rzec – dość abstrakcyjne, jednak warto mieć świadomość istnienie zagrożenia. Zdarzają się przypadki, że gotówka pozyskiwana jest z niewiadomego pochodzenia – stręczycielstwa, handlu narkotykami, wymuszeniami rozbójniczymi czy kradzieżą. Aby zalegalizować tak pozyskane środki, dokonuje się przestępstwa zwanego potocznie „praniem brudnych pieniędzy”. Jedną z metod wprowadzenia nielegalnej gotówki do legalnego obrotu jest właśnie udzielanie pożyczek. Oczywiście, nie musimy z góry podejrzewać naszego pożyczkodawcy, że posługuje się gotówką pozyskaną na ludzkiej krzywdzie. Wystarczy poprosić o wprowadzenie oświadczenia do umowy, że pożyczkodawca udziela pożyczki na podstawie kapitału legalnego pochodzenia. Wówczas uzyskujemy „parasol ochronny”, że nie jesteśmy osobą świadomie uczestniczącą w ewentualnym procederze przestępczym.

Bezprawne metody windykacji

Czasy, w których czterech smutnych panów barczystej postury wywoziło nas do lasu za długi zdaje się minęły. Nie spotyka się również sytuacji, w której sfrustrowany pożyczkodawca niszczy nasz dobytek w ramach „ponaglenia do spłaty”. Nie zmienia to jednak faktu, że bezprawne metody windykacji wciąż mają miejsce i polegają raczej na przemocy psychicznej. Do klasycznych metod zalicza się nękanie telefonami i mailami, nawet w godzinach porannych i późnowieczornych. Zdarzają się także sytuacje, w których pożyczkodawca usiłuje skontaktować się z pracodawcą, sąsiadami czy rodziną dłużnika. Nie trzeba nikomu mówić, że takie działania są nielegalne i w skrajnych, natarczywych momentach noszą znamiona stalkingu. Nawet wyzwiska i groźby kierowane mailowo mogą zostać zinterpretowane jako bezprawna metoda windykacji. Nie jest to nikomu potrzebne w sytuacji, gdy sprawę całkowicie legalnie możemy skierować na drogę elektronicznego postępowania upominawczego lub do sądu.

Czy pożyczkodawca ma powody do obaw?

Pożyczka prywatna to nie tylko jednostronne ryzyko, na które musi godzić się osoba zainteresowana dodatkowymi środkami. Również pożyczkodawca narażony jest na kontakt z nieuczciwą osobą, która może chcieć wyłudzić środki. Klasycznym przykładem jest zaciągnięcie pożyczki na cudze dane – konieczne jest zatem zweryfikowanie danych z przedłożonym dokumentem. Należy jednak zwrócić uwagę nie tylko na zgodność deklarowanych danych, ale także na autentyczność przedłożonego dokumentu. Ponadto istnieje ryzyko, że pożyczkobiorca ulotni się ze środkami i zaniecha spłaty pożyczki. Wówczas można się ubezpieczyć, biorąc pewien przedmiot w zastaw – elektronika, biżuteria, rower, a nawet samochód czy nieruchomość przy wyższych kwotach. Należy też pamiętać, by pożyczkę zgłosić do urzędu skarbowego – podatek od czynności cywilnoprawnej w tym wypadku wynosi 0,5% pożyczonej kwoty. W przeciwnym wypadku podczas rozprawy sądowej będziemy narażeni na nałożenie karnej stawki skarbowej, która może sięgnąć nawet kilkunastu procent.

Zostaw ocenę!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *